Zaczynam dziś od piosenki z tekstem. Jeśli będą problemy ze zrozumieniem proszę pisać albo na maila albo w komentarzach.
Dzisiaj napiszę o pewnej zasadzie obowiązującej w UK przy staraniu się o pracę. W tym kraju ogromną wagę przywiązuje się do referencji. Nowy, potencjalny pracodawca zapyta Was o referencje. Czasami wymaga się dwóch "sedziów - referees" a czasami może być ich więcej. O co chodzi? Padają w tych referencjach rozmaite pytania. Czasami wystarczy, że poprzedni pracodawca napisze tylko kilka ciepłych słów i potem potwierdzi to samo telefonicznie, gdyż często wykonywane są telefony w celu potwierdzenia referencji.
Bywa, że taką osobą rekomendującą nie musi być poprzedni pracodawca ale zwykła osoba, która nas dobrze zna i chętna jest udzielić takowych rekomendacji. Zazwyczaj jednak jest to pracodawca.
To może jeszcze jakieś słówko angielskie albo kilka :)
swab - wacik, tampon
gnaw - gryźć, obgryzać, nękać (o wyrzutach sumienia)
pitfall - problem, kłopot, niebezpieczeństwo, pułapka, potrzask
Program pomocny przy nauce słówek to na przykład
fiszkoteka.pl
Szczególnie polecam Memrise:
https://www.memrise.com/
Kilka dni temu byłem w Londynie. Nie miałem czasu na zwiedzanie więc nie porobiłem też wielu zdjęć. Na niniejszej fotce the river Thames - widok z autobusu National Express.
Nie była to moja pierwsza wizyta w Londynie, bywam tu od czasu do czasu. Przy okazji innego wpisu wrzucę trochę starych zdjęć albo znów się wybiorę żeby coś konkretnie zobaczyć i machnąć fotkę.
Pozdrawiam Czytelników Bloga Bardzo Serdecznie
George :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz