niedziela, 22 maja 2016

Katedra po raz kolejny lecz nie ostatni

Byłem dzisiaj albo wczoraj, to zależy według którego czasu: brytyjskiego czy polskiego. Według czasu polskiego mamy 0.30 a według brytyjskiego jest dopiero 23.30 albo jakoś tak później. Czas nie stoi w miejscu, nawet gdy piszę te słowa.
Więc byłem rozejrzeć się po okolicy. Fachowcy nazywają to POM-em. POM stands for: Powolny Obchód Miasta. W czasie POM-u kolega Rafał machnął taką oto fotkę:



Katedra z daleka. Potem poszedłem już sam do katedry na nabożeństwo o 16.30. Raczej to nie była msza, gdyż nie było komunii. Według tutejszego zwyczaju, w katedrze komunia udzielana jest chyba jeden raz dziennie i odbywa się to w godzinach wcześniejszych. Samo nabożeństwo miało nader uroczysty charakter. Specjalne, kolorowe stroje kapłanów, chór złożony z dzieci i starszych panów. Przepiękne i wzniosłe pieśni. Organy. Były też czytania z Księgi Wyjścia (ang. Exodus) oraz z Ewangelii Jana a także nawiązania do wizji Izajasza - Serafiny intonujące trzykrotne Holy, holy, holy. Wysłuchałem rozmaitych modlitw, credo nicejskie, modlitwę Pańską.

Dziś nie będę opisywał wnętrza katedry oraz zdradzał szczegółów, gdyż zamierzam odwiedzić to miejsce raz jeszcze w towarzystwie przewodnika. Tymczasem załączam dosłownie parę fotek.






Powyżej fontanna zlokalizowana wewnątrz świątyni. Podobno jest to nawiązanie do czterech rzek nawadniających biblijny ogórd Eden.


Te zające sfotografowałem już wcześniej i możliwe, że zamieszczałem już to zdjęcie. Tego typu figurek wokoło katedry a nawet, ku mojemu zdumieniu, w samej katedrze, jest naprawdę sporo. Autorką tych dzieł sztuki jest Sophie Ryder. Jej imię oznacza po grecku mądrość - Sofia, polska Zosia. Jednak osobiście mam mieszane odczucia widząc te zające nawtykane niemal wszędzie nie wyłączając, jak już wspomniałem, środka zabytkowej świątyni. Moim zdaniem nie pasują tu w ogóle, ale... Kiedyś zapytałem pewnego przechodnia skąd taki pomysł z tymi zającami. Odpowiedział mi, że to takie mistyczne nawiązanie do Biblii. W Biblii też są zwierzęta. Przez grzeczność nie zaprzeczyłem, ale... kolejne ale. Owszem, Pismo Święte wykorzystuje symbolikę zwierząt wielokrotnie. I tak prorok Ezechiel ma wizję, w której oblicza  cherubów przypominają człowieka i lwa po prawej stronie oraz wołu i orła po lewej.
Adama i Ewę kusi tajemniczy wąż, ale duchowe postacie zwane Serafami to latające sześcioskrzydłe, płomienne węże as well. Biblijne przysłowie udziela rady: Idź do mrówki leniwcze. Mamy czterech jeźdźców Apokalipsy na koniach. Mamy gołebicę, kruka, oślicę mówiącą ludzkim głosem do Bileama. Proroka Jonasza połyka wielka ryba. Jedną z egipskich plag są żaby, a także komary. Jest tego więcej. Ale zajęcy niet. Sorry za rosyjski. No hares in the Holy Bible at all. Try as I may I can't find them.
























A tu witrażyk przedstawiający sceny biblijne.
późno się zrobiło. Teraz to już mogę powiedzieć, że wczoraj byłem w tej katedrze no matter if it is according British or Polish time zone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz