niedziela, 19 czerwca 2016

Druidzi w Stonehenge

Jeśli chodzi o poprzedni wpis, nie było pytań. W związku z tym myślę, że jedynym trudnym słówkiem, mało znanym, mogło być wyrażenie bailey - czytaj bejli - zewnętrzne mury obronne zamku.
Be at loggerheads - kłócić się, drzeć koty
Samo miejsce robi wrażenie i oto kolejnych parę fotek z Sarum.
Salisbury widziane z Sarum
Z tabliczki zamieszczonej wcześniej dowiadujemy się więc, że władze państwowe i religijne darły ze sobą koty w efekcie czego Król John przez moment był nawet ekskomunikowany przez Papieża. I tak powstało miasto Salisbury i obecna piękna katedra mówiąc w telegraficznym skrócie. Teraz jednak już nie jest katolicką świątynią. 

Tym mosteczkiem tam sobie wszedłem
Nie ma to jak na salonach

Niemniej, w międzyczasie, w Stonehenge coś interesującego się wydarzyło. Traktuje o tym poniższy artykuł opublikowany na łamach Salisbury Advertiser.

Wrzucają to czytam, albo chociaż przeglądam. Oto ten artykuł. Mam nadzieję, że da się czytać.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz